logo leba logo księstwa łeby logo lot leba

 leba leba 

Księstwo Łeba - Informacje prasowe

Łebska zabawa
książę wypłynął dookoła świata

 
leba
     Kolejną imprezą, która miała przyciągnąć i zabawić łebskich turystów, byt wyjazd księcia Henryka I Ruszewskiego w podróż dookoła świata razem ze swoim dworem. Wyjazd poprzedziła parada orszaku księcia ulicami miasta do portu, gdzie czekał już statek książęcy - Wiking. W konkursach dla turystów, książę rozdał ponad 20 atrakcyjnych nagród.
lebaRadość ze zwycięstwa w książęcym konkursie
     W niedzielę w Łebie odbyło się kolejna, prawdopodobnie już przedostatnia, biesiada książęca. Książę Henryk I Łebski z małżonką, synem i w otoczeniu licznej świty przeszli ulicami miasteczka. Pochód spod hotelu Neptun skończył się przy nabrzeżu portowym. Stąd cały dwór wyruszył książęcym statkiem na podbój świata. Barwny pochód otwierała gdańska orkiestra PSTRONG. Tuż za nią w otoczeniu konnej eskorty jechała w eleganckiej bryczce książęca para. Roześmiana i szykowna świta - za księciem. Tym razem książęcy dwór prezentował się bardzo okazale.
     Obecne były damy dworu, ministrowie obrony, nadworny złotnik i książęcy łowczy. W dworskie postacie wcieliły się inicjatorzy akcji Łeba księstwem i organizatorzy biesiady. Nie zabrakło też pomysłowo ubranej sekretarz miasta - Marty Chełkowskiej. Dookoła - również przebrani - chodziły dzieci notabli. Przemarszowi towarzyszyły tłumy Łebian i turystów licznie przybyłych na uroczystość. Pochód zatrzymał się na ulicy Abrahama.
lebaKsiążę wypłynął Wikingiem

     Zanim książę wszedł na statek, odczyta! orędzie do turystów, w którym po raz kolejny wzywał ich do odwiedzenia księstwa i korzystania z atrakcji, które ma ono do zaoferownia. Potem nastąpiło losowanie na gród. Szansę ich otrzymania miał każdy, kto posiadał paszport ze specjalną pieczęcią i numerem księcia. A wygrać można było min. tygodniowy pobyt na campingach, majowy weekend w ekskluzywnych łebskich hotelach, książęcą kolację i wiele innych atrakcji - oczywiście dzięki inicjatywie sponsorów Trofea - dla dwóch osób każde - do odebrania w przyszłym sezonie. Kiedy formalnościom stało się zadość, książę udał się na statek. Nie popłynął nim jednak na podbój świata, a tylko do portu jachtowego. Na dalszą wyprawę była zbyt wysoka fala, w krótkiej podróży towarzyszy! mu dwór, a także burmistrz Łeby Halina Klińska. Zacumowanie w marinie kończyło oficjalnie książęce biesiadowanie, ale wieczorem książę Henryk i księżna Grażyna zaprosili dwór na wspólną zabawę.
 
Echo Ziemi Lęborskiej Dziennik Bałtycki Nr 35/243 28 sierpnia 1998 roku Autor : Aleksandra Stasiak Fot. Aleksandra Stasiak

Copyright © 2003 leba.biz
Strona korzysta w niektórych częściach z plików cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce lub zrezygnować z przeglądania strony.
Regulamin, cookies i polityka prywatności …