Książęca para Grażyna i Henryk Ruszewscy jako pierwsi jedli tort, upieczony specjalnie na tę okazję przez lęborską firmę braci Wentów
Od 11 czerwca Łeba ma księcia Henryka Ruszewskiego. W nadmorskim zameczku odbyła się uroczysta koronacja. Oficjalne zaprzysiężenie księstwa nastąpi 8 lipca - w szczycie sezonu. Mimo ulewnego deszczu łebianie i turyści tłumnie przybyli na wybory władcy nadmorskiego kurortu. Kandydaci na księcia - dwaj kaszubscy biznesmeni Stefan Cysdorf i Henryk Ruszewski - częstowali wyborców darmowym winem, piwem i przekąskami. Głosować mógł każdy mieszkaniec Łeby, który ukończył 7 lat. Jak twierdzą członkowie Tajnej Kapituły, taki umie już pisać i czytać. Na festynie pojawił się także łebianin senator Kazimierz Kleina. Nie chciał jednak zdradzić, na kogo głosował.
Podczas wyborczej fety można było kupić gadżety z herbem księstwa oraz paszport uprawniający do korzystania ze zniżek w miejskich sklepach i restauracjach. Emocje sięgnęły zenitu wieczorem, jednak Tajna Kapituła zacho-wała tajemnicę do momentu oficjalnego ogłoszenia wyników podczas balu wydanego w hotelu Neptun. Prawie 150 gości zaskoczyła prawdziwie królewska oprawa przyjęcia. Na stołach, całych w purpurze i złocie, piętrzyły się mięsiwa, rolady, drób, pieczone prosięta, a także swojskie ogórki i chrzan. W sąsiedniej sali długi stół uginał się pod darami morza: śledzi, wędzonych i faszerowanych ryb, wytwornych krewetek. Gospodarze biesiady nie żałowali trunków i łakoci. Przebojem okazał się wielki tort z herbem księstwa. Gości obsługiwali kelnerzy w strojach z epoki.
Wreszcie o 22.30 ogłoszono wyniki wyborów. Większość z 2800 głosujących wskazało, że księciem ma zostać Henryk Ruszewski, biznesmen, właściciel kilku restauracji i pensjonatów. Wręczono mu insygnia władzy i odziano w purpurowy płaszcz. Nowy władca złożył ślubowanie i obiecał, że odtąd łebianom żyć się będzie dostatniej. Rozentuzjazmowani poddani padli przed księciem na kolana i oddali mu hołd. Wśród nich była też Halina Klińska, burmistrz Łeby. Kontrkandydat Stefan Cysdorf - przedsiębiorca budowlany - nie wydawał się zmartwiony i zaprzysiągł wierność księciu. Hulanki trwały do rana - każda z dam dworu chciała zatańczyć choć raz z księciem Henrykiem. Wyborom przyglądały się media z całej Polski. Władze miasta szacują, że tego lata nowe księstwo odwiedzi rekordowa liczba turystów.
GŁOS KASZËB - DODATEK DO GŁOSU POMORZA 19 CZERWCA 1998 ROKU Foto : Beata Jankowska Autor : (bej)
