Port morski Łeba
N: 54°46,0' E: 17°33,5'
Przez całe stulecia swojej historii. Łeba rozwijała się jako małe miasto rybackie, a później portowe w cieniu wielkich wydarzeń europejskich. Czasami jednak była świadkiem tworzącej się historii. W dniach 17 i 18 maja 1627 roku na wysokości Łeby doszło do kilku potyczek pomiędzy polską flotą w skład której wchodziły 4 okręty między innymi galeony KRÓL DAWID i WODNIK a flotą szwedzką składającą się z kilkunastu okrętów, który korzystając ze znacznej przewagi dążyły do zniszczenia polskich okrętów. Nasze okręty dzięki sprawnym manewrom nie pozwoliły na okrążenie i nie dopuściły do abordażu. Szwedom mimo znacznej przewagi nie udało się ich zniszczyć lub uszkodzić. W czasie wojny siedmioletniej, podczas trzeciego oblężenia Kołobrzegu, Rosjanie utworzyli tutaj swój główny skład zaopatrzeniowy i bazę. W maju i czerwcu 1761 roku na redzie portu prowadzono rozładunek rosyjskich statków, które przywoziły prowiant i wyposażenie dla swojej armii. Oblężony Kołobrzeg wysłał mały desant morski, który usiłował zniszczyć rosyjskie magazyny w Łebie.
W XVIII wieku do Łeby docierały statki z całego Bałtyku, przeciętnie po 20 - 30 każdego roku, przeładunki towarów odbywały się na morzu u ujścia rzeki. Rozwój żeglugi spowodował zapotrzebowanie na nowe statki, które zaczęto budować w Łebie. W XIX wieku pojawiło się sporo statków holenderskich i angielskich, a raz nawet z USA. Rekordowy był 1860 roku kiedy do Łeby zawinęło aż 93 statki. Rozwój komunikacji kolejowej spowodował w drugiej połowie XIX wieku zmniejszenie roli i znaczenia transportu morskiego, liczba statków z towarami ograniczyła się do kilkunastu rocznie. Łeba stała się głównie portem rybackim, mimo braku prawdziwego portu, rolę tę spełniało naturalne ujście rzeki Łeby do morza. Stałe zapiaszczanie ujścia rzeki, i jego przesuwanie się utrudniało rozwój żeglugi i rybołówstwa. Przez cały XIX wiek mieszkańcy Łeby dopraszali się w Berlinie o budowę portu. Budowę popierała również pruska marynarka wojenna, która zamierzała utworzyć port wojenny na jeziorze Łebsko. Dopiero w 1886 roku rozpoczęła się budowa zakończona ostatecznie w 1908 roku. Już po kilku latach okazało się, że krótkie drewniane falochrony i głębokości w porcie szybko stały się niewystarczające dla potrzeb gwałtownie rozwijającego się rybołówstwa. Port rybacki w Łebie przed II wojną światową miał olbrzymie znaczenie dla niemieckiego rybołówstwa. Jako najdalej na wschód wysunięty port niemiecki często był wykorzystywany przez rybaków z F 7 innych przystani. Bywało, że oprócz 60 macierzystych, cumowało tutaj jeszcze do 170 kutrów z Kołobrzegu, Dziwnowa, Świnoujścia i Darłowa.
Od 1936 roku ponownie rozpoczęto obsługę statków handlowych, których przychodziło do portu po kilkanaście każdego roku. Na przestrzeni okresu międzywojennego powstało kilka planów przebudowy portu, najbardziej imponujący pochodzi z 1938 roku i przewidywał budowę nowego blisko kilometrowej długości nowego falochronu zachodniego, który miał być przesunięty o 680 metrów na zachód i wydłużenie wschodniego. Port miał przekształcić się w wielką bazę rybołówstwa i był niemiecką ripostą na ukończoną przez Polaków w 1938 roku budowę nowoczesnego portu rybackiego w pobliskim Władysławowie. Prace miały rozpocząć się wiosną 1940 roku. Wybuch II wojny światowej spowodował, że skończyło się tylko na planach. Podczas II wojny światowej zarówno miasto jak i port nie odniosło większych zniszczeń. Łeba została zajęta przez wojska rosyjskie bez walk 10 marca 1945 roku. Na początku 1946 roku ponownie otworzono port dla żeglugi usuwając zatopioną na wejściu przez uciekających Niemców barkę. W styczniu 1947 roku w Łebie powstał ośrodek szkolenia Państwowego Centrum Wychowania Morskiego z Gdyni tzw. Szkoła Jungów. Młodzi chłopcy pracując w porcie, wiosłując i żeglując na ciężkich szalupach i barkasach uczyli się morza i pracy na morzu, rybołówstwa. Szkoła mieściła się w okrągłym budynku znajdującym się po zachodniej stronie, tuż przy kanale portowym. Dopiero po wielu latach odkryto tajemnicze konstrukcje i instalacje podziemne, potężne kable. Okazało się, że w czasie wojny budynek wykorzystywany był przez Niemców dla potrzeb wyrzutni rakiet, prawdopodobnie jako centrum łączności. Teraz w budynku mieści się Strażnica Straży Granicznej. Dotychczasowa podstawowa funkcja portu tj obsługa rybołówstwa ulega systematycznemu zmniejszeniu.
Obecnie w porcie bazuje około 40 jednostek rybackich. Liczne statki pasażerskie co chwilę wypływające w przybrzeżne rejsy, statki zabierające amatorów wędkowania na pełnym morzu, oraz coraz więcej jachtów tworzą nowe oblicze tego portu. Statki pasażerskie wyspecjalizowały się w wędkarskich wyprawach, dlatego tak często w Łebie odbywają się zawody i imprezy wędkarskie. O skali ruchu świadczy fakt, że statki pasażerskie z Łeby przewożą każdego roku około 60.000 pasażerów podczas trwającego 2 miesiące sezonu letniego, a jachtów zawija około 400. Nabrzeża portowe utrzymane są w dobrym stanie technicznym, wyposażone w odbijacze, oświetlone licznymi lampami, latem pełnią funkcję promenady spacerowej, na której kłębią się tłumy przyjezdnych, ciekawych życia w porcie, statków, rybackich kutrów czy jachtów. Port dobrze osłania od najsilniejszych nawet sztormów, warunki postoju są dobre. W 1997 roku powstał basen jachtowy a wiosną 2001 roku zakończono budowę dodatkowego odcinka Falochronu Zachodniego o długości 156 metrów. Według badań przeprowadzonych w Wyższej Szkole Morskiej w Szczecinie przedłużenie falochronu, jego nowy kształt oraz zmiana kierunku podejścia umożliwi bezpieczne wejście do portu nawet przy silnych wiatrach z dominujących na Bałtyku kierunków zachodnich.