logo leba logo księstwa łeby logo lot leba

 leba leba  leba  leba   leba
Wyrzutnia rakiet


Archeolodzy ukończyli już prace sondażowe przy ruinach kościoła św. Mikołaja w Łebie. Nie brakło niespodzianek

     Prace wykopaliskowe obecnego etapu badań zostały zakończone, a opracowanie ich wyniku przedstawione zostanie organizatorom badań (a może także mieszkańcom i turystom?) do końca bieżącego roku. My zaś już dzisiaj prezentujemy wcześniej zapowiedziany artykuł uczestniczka badań, łebianki Patrycji Głuszko, studentki konserwacji i restauracji dzieł sztuki na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika.
     Od początku września, przez ponad miesiąc, trwały w Łebie prace archeologiczne prowadzone przez ekipę archeologów z Uniwersytetu Gdańskiego. Kierownikiem prowadzonych badań był Patryk Muntowski. Miałam ogromną przyjemność wziąć udział w prowadzonych badaniach. Wraz z moim kolegą z Łeby, Bartoszem Knappem, dołączyliśmy do archeologów kilka dni po rozpoczęciu prac. Szczególnie dla mnie była to niesamowita przygoda, ponieważ był to mój pierwszy kontakt z pracami na wykopaliskach, co bez wątpienia przyda się również w mojej przyszłej pracy konserwatorskiej.
     Nasze odkrycia, z mojego punktu widzenia, były bardzo spektakularne. Już pierwszego dnia piasek ujawnił nam pierwsze ludzkie szczątki, które jak się później okazało, należały do dziesięcioletniego dziecka. Pochówek jest bardzo ciekawy, ponieważ szczątki były przygniecione cegłą. Spekulacji dotyczących tego pochówku jest oczywiście wiele, z pewnością dalsze badania prowadzone przez specjalistów pozwolą od-powiedzieć na wszystkie nurtujące nas pytania.
     Na terenie wykopalisk znaleziono w sumie dwanaście grobów, jednak nie były to jedyne odkrycia. Na szczególną uwagę zasługuje fragment posadzki, który ujawnił się w drugim dniu moich prac z ekipą. Chociaż fragment nie jest zbyt duży, na jednej z cegieł widoczny jest niewielki odcisk łapy zwierzęcia (prawdopodobnie psa lub kota). Znaleźliśmy również monety, które mogą pomóc w datowaniu pochówków oraz fragmenty ceramiki.
     Podczas prac ujawnił się również fragment narożnika kościoła. Dzięki temu odkryciu będziemy mogli dowiedzieć się jak dokładnie przebiegały mury zniszczonej w XVI wieku budowli.      Byłam pod ogromnym wrażeniem zainteresowania łebian prowadzonymi przez nas pracami. Niektórzy odwiedzali nas codziennie, byli bardzo zainteresowani naszymi odkryciami i bardzo często przybliżali nam nieznaną dotąd historię tego miejsca. Często opowiadali różne ciekawostki i legendy, których nawet my łebianie, nigdy wcześniej nie słyszeliśmy.
     Nie dziwi mnie fakt, że tak wielu łebian lubi chociaż na chwilę odwiedzić ruiny starego kościoła, sama do tych osób należę. Jest to miejsce magiczne, w którym czuje się ducha historii, które zmusza do kontemplacji i zastanowienia nie tylko nad historią Łeby, ale również nad współczesnością.
     Dowiedziałam się, że wbrew pozorom turyści bardzo rzadko odwiedzają ruiny starego kościoła, a jeśli wybierają się do tego miejsca, często nie mogą go znaleźć ze względu na brak oznakowania. Wierzę w to, że prowadzone przez nas badania wiele zmienią i przede wszystkim, że prace będą kontynuowane. Jest to bez wątpienia bardzo ważne przedsięwzięcie, nie tylko dla naszego miasta, ale dla całego dziedzictwa kulturowego. Z pewnością ziemia w okolicach ruin kryje jeszcze bardzo wiele tajemnic, które my mieszkańcy powinniśmy pewnego dnia poznać i chociaż spróbować zrozumieć.
     * Patrycja Głuszko, autorka jest Łebianką. Była uczestniczką prac wykopaliskowych przy kościele św. Mikołaja

Materiały zaczerpnięte z artykułu : Polska Dziennik Bałtycki piątek 16 października 2015 Patrycja Głuszko db.lebork@prasa.gda.pl

Copyright © 2003 leba.biz
Strona korzysta w niektórych częściach z plików cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce lub zrezygnować z przeglądania strony.
Regulamin, cookies i polityka prywatności …