Czy to bajka, czy nie bajka,
Różnie to z bajkami było
Lecz co dzisiaj Wam opowiem,
To na naprawdę się zdarzyło.
Za górami, za lasami,
Tuż nad morzem dodać trzeba
W najpiękniejszym kątku świata,
Było sobie Księstwo Łeba.
Jak na księstwo też przystało,
Żeby w księstwie wszystko grało
Władzy trzymał w ręku ster,
Pierwszy książę – Henryk R..
Księciu dobrze się rządziło,
Lecz coś ciągle go dręczyło
W tajemnicy powiem Ci –
Nie miał On błękitnej krwi.
Lecz od czego są poddani,
Ci najbliżsi, zaufani
Każdy problem szybko znika,
Gdy się udasz do medyka.
Książę którejś ciemnej nocy,
Wsiadł do pięknej swej karocy
Do medyka puka bram,
Pomóż bracie – problem mam.
Medyk Rudolf z domu Greczko,
Wziął kuferek, podniósł wieczko
Księciu aż zaparło dech –
Była tam błękitna krew.
Medyk zaparł się co sił,
W księcia osiem igieł wbił
Do nich rurki zamontował,
Krew błękitną przepompował
Kiedy zapiał pierwszy kur,
Książę zbudził cały dwór
Kazał głosić swe orędzie –
Już prawdziwym księciem będzie.
W całym księstwie aż zadrżało,
Gdyż się wielu przymierzało
Żeby berło władzy dostać,
Żeby księciem w Łebie zostać.
Przed kościołem na polanie,
Wnet zebrali się Łebianie
Żeby w Księcia obecności,
Swe przedstawić możliwości.
Nagle wszyscy, duzi, mali,
Chęcią pracy zapałali.
Nowa przystań wnet powstanie,
Tacy są już ci Łebianie.
Jako rzekli, tak się stało,
Piękne księstwo wnet powstało.
Świat podziwiał ich za męstwo,
Że zrobili z Łeby księstwo.
Piękny księstwa był początek,
Lecz nie wzięli pod rozsądek
Że to trzeba finansować,
Że ktoś musi to dotować.
Tego rajcy się nie bali,
Kapitułę wnet zwołali,
Tajnych not spisali zwoje,
I ruszyli na podboje.
Nie napadać, nie rabować,
Wyruszyli by promować.
W piękne szaty się ubrali,
W grodzie Poznań zawitali.
Jako przystało w wielkim grodzie,
Hołd złożyli wojewodzie
Książę schylił się do kolan
I pozdrowił Wielkopolan.
Poznaniacy odetchnęli,
Gdy się tylko dowiedzieli,
Że waleczny łebski ród,
Nie napadnie na ich gród.
Książę Henryk rzekł po chwili :
Moi Drodzy , Moi Mili.
Niechaj żaden z Was nie zwleka –
Księstwo Łeba na Was czeka.
Po co jechać do Hiszpanii,
Czy broń Boże – do Germanii
U nas dobrze odpoczniecie,
Popijecie, dobrze zjecie.
W naszym księstwie są dwa kina,
Dyskoteki i kasyna.
W lipcu, wrześniu, czy też maju,
Czuć się będziesz niby w raju.
Teatr książęcy i theatrum Henrula